Grudniowa podróż do Słowiańska należała do kategorii mistycznych.
Ruszyłem z Charkowa o poranku. Droga pokryta śniegiem. W powietrzu unosiła się mgła. Zmrożona, gęsta. Miałem wrażenie, że gdybym wyszedł, ruszył przed siebie moja sylwetka zostawiłaby ślad w zawiesistym powietrzu. (…)
To początek pierwszego wpisu w nowym miejscu. Od tego roku „Reszka świata” przeniosła się pod adres:
http://pawelreszka.blog.tygodnikpowszechny.pl/
Życzę wszystkim dobrego Nowego Roku i zapraszam do lektury.
Paweł Reszka